piątek, 25 maja 2012

6.

Usiadłam razem z nimi na ławce
- To jest Daria, Wiktoria no i Franek.
- Cześć wszystkim, miło mi - powiedziałam i zajęłam miejsce między dziewczynami.
- Nie za późno jak dla Ciebie laluniu? - zapytała Karolina.
- Gdyby było za późno to chyba bym tu nie siedziała, nie ?
- Hahaha, też fakt. No to czemu nie w domu, uciekłaś jak Wika i Franio?
- Niee, nie uciekłam. Po prostu miałam pewne spotkanie...
- Oho, to dlatego jesteś taka rozmazana. Z tym nowym chłopaczkiem?
- Yhym. Skąd go znasz?
- No wieeesz, chodzę przecież do 1 liceum i widzę co nieco. No,no niezłe ciacho z niego. Szkoda, że zajęty. Masz szczęście.
Fajne ploty chodzą po szkole, szkoda, że to nieprawda.
- Skąd masz takie informacje?
- Sorry, ale ja się nikim nie kieruję. Sama widzę jak to jest między wami. Płakałaś ze szczęścia?
- Nie ma niczego między nami, to nie jest mój chłopak ani nikt. Więc nie rozpowiadaj takich głupot. Na pewno nie ze szczęścia.
Spojrzałam na zegarek. Była 2 w nocy a ja nie w domu. Ciekawe czy mój tata już wstał...
- Dobra, ja zawijam. - powiedziałam.
- Spotkamy się w szkole, do zoba. - krzyknęła Karolina gdy już odchodziłam.
Przez całą drogę do domu zastanawiałam się dlaczego tak właściwie obok nich siadłam. Nie potrzebowałam nowych przyjaciół. Wystarczył mi Filip. Choć to miła odmiana mieć również przyjaciółkę. Myślałam również nad zachowaniem Dominika. Przypomniało mi się to, co obiecywał na początku. I faktycznie, to już się więcej nie powtórzy. W końcu dodarłam do domu. Ojciec spał, nawet niczego nie zauważył. Ja nie miałam zamiar spać. Usiadłam na łóżku. Rozmyślałam nad całym moim życiem. Do czego one dążyło? Było bez sensu. Całkowicie. Wychowywałam się bez matki. Tylko z wiecznie zapracowanym ojcem. Lecz z nim nie mogłam porozmawiać jak z mamą. Mamą, której nie miałam gdy jej najbardziej potrzebowałam. Jedyną osobą, która mi pomagała, która wiecznie była przy mnie to Asia. Wyjechała parę lat temu. Przyjaźniliśmy się razem. Teraz został mi Filip. Ale z nim nie porozmawiam o swoich rozterkach sercowych. Popatrzyłam na zegarek, 3.45. Tak, mam jeszcze wiele czasu. Nie chciałam zasnąć. Nie mogłam choć powieki opadały ze zmęczenia. Miałam lekcje dopiero na 12. Postanowiłam dla odmiany napisać tekst piosenki. Zawsze uwielbiałam pisać wiersze, a to mogło się przydać w pisaniu tekstów. Mogłam w nich wylać swój ból, miłość i wszystkie odczucia na papier. Potem schować go gdzieś głęboko w szufladzie i wracać w takich chwilach. Również po to aby się nie załamywać. Dominik nie był mi obojętny. Już od pierwszego dnia kiedy go zobaczyłam. Patrzył na mnie. On jedyny. Nie tak jak Filip. Czułam się wyjątkowo. Jego pocałunek... Poczułam się kochana. A on zmył to w ciągu jednej chwili. Nie wierzyłam, że to prawda. Nie wierzyłam, póki nie powiedział mi tego również Filip. Pisałam dalej, bez ustanku. To już nie był wiersz. To był cały dzisiejszy dzień. To wszystko co czułam do niego. Może powinnam pogodzić się z tym? Pogodzić, że tak naprawdę on mnie nie kocha, a ja to uczucie sobie wpajam ? Przypomniałam sobie jego słowa. Bardzo mnie zraniły. Dzisiejszego dnia wylałam bardzo wiele łez. Nie mogłam jednak przestać płakać. To bardzo bolało... Opadłam na poduszkę i po chwili zasnęłam. Obudził mnie dopiero budzik. Wyszykowałam się i wyszłam do szkoły. Filip spóźnił się ale zaczekałam na niego.
- Cześć Maaaajaaa - powiedział.
- Cześć.
- Coś się stało?
- Nieee, no co ty - skłamałam.
- Jeśli coś to wiesz gdzie mnie szukać. - powiedział.
- Jasne. Leć. - przytuliłam go.
Weszłam po schodach na górę. Nie było nikogo. Zdziwiłam się. Zawsze ktoś był. Może to i dobrze. Skuliłam się w kłębek pod ścianą. Byłam tam tylko ja. Nikt inny się nie liczył. Nagle usłyszałam, że ktoś idzie. Nie obejrzałam się jednak. Pozostałam w tym samym miejscu. Kątem oka zobaczyłam, że ta osoba zbliża się do mnie. To był Dominik. Poczułam wielki strach i łzy stanęły w moich oczach. Usiadł obok mnie. Podniosłam głowę. Nie patrzył na mnie. Podjęłam szybką i spontaniczną decyzję. Otrzepałam ubrania. Wstałam i stanęłam naprzeciwko niego. Spojrzał na mnie. Minę miał przerażoną i nie obojętną. Kucnęłam i przytuliłam go. Potrzebowałam tego, bardzo. Łzy spływały mi po policzkach. On miał szklane oczy. Ujął moją twarz i pocałował mnie. Odwzajemniłam to. Czułam się bardzo szczęśliwa. Moje serce wyrywało się. Po pocałunku odeszłam. Odwróciłam się tylko raz. On siedział w tym samym miejscu. Poczułam małą ulgę. Chciałam być z nim tam, ale wiedziałam, że nie mogłam. Usiadłam na ławce pod klasą. Nagle zauważyłam Ankę. Szła za rękę z.... Filipem.
- Pamiętaj, o 14 pod Maszkowem. Tylko bądź na pewno. Bo jak nie to się pogniewam ! - ucałowała go w policzek.
 - Będę- powiedział.
Całej sytuacji przyglądał się Dominik. Zauważyła to i usiadła obok niego.
- Hej misiek. - powiedziała całując go.
- Co to miało znaczyć? Czemu umawiasz się z Filipem?
- No nawet nie zdążyłeś żebym dokończyła ! - zbulwersowała się. - Mamy spotkać się z Filipem i jego przyjaciółeczką pod Maszkowem. Musimy dogadać sprawy imprezy no a wy jesteście przecież w samorządzie. Filip wszędzie z nią łazi więc wiesz, nie wymigamy się od niej. No co ty myślałeś? Przecież kocham Cię ! - pocałowała go.
- Mhm, ja Ciebie też.
Spojrzałam na nich. Wyglądali bardzo ładnie razem. Jej opalona cera łączyła się z jego brązowymi włosami. Nagle usłyszałam dzwonek. Weszliśmy do sali.
- Wiecie, że dziś jest dzień zdobywania [..]. To tyle. Praca domowa, zad 675 i 676. Do widzenia.
Lekcje minęły nadzwyczaj szybko. Na przerwie złapał mnie Filip, obok niego stała Anka i Dominik. Miał niezadowoloną minę i stał na uboczu.
- Słuchaj Maj, robimy imprezę dla całego liceum no i 3 gimnazjalnych. I musimy dogadać parę rzeczy. Więc dzisiaj będzie spotkanie w kawiarni pod Maszkowem. Będziesz? - zagadał Filip.
Zaczęłam się zastanawiać. Po co ja im tam? Przecież jestem tylko w samorządzie klasowym. Nie jestem im potrzebna. Pewnie znów wykorzystają mój plan. Po krótkiej chwili odpowiedziałam.
- Będę.

____________________________
Polecajcie, proszę ! Jeśli poleciłeś/aś napisz do mnie na zapytaj.com.pl, profil Poziomq
Dziękuję za wszystko :** Jakieś specjalnie życzenia? Pisz w komentarzu ! Chcesz otrzymywać wiadomość kiedy jest nowy rozdział ? Napisz do mnie w komentarzu i na zapytaj.

2 komentarze:

  1. Fajne,tylko zawsze kończysz w dziwnych momentach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne ;))
    http://fashion-forever--stars-whenever.blogspot.com/2012/06/nowa-gwiazda-rita-ora.html

    xoxo/ :D

    OdpowiedzUsuń