niedziela, 13 maja 2012

4.

~
Następny dzień zaczął się jak zwykle uroczo. Wstać, ubrać się i iść do szkoły. Przy okazji nie wejść w większe bagno. Filip jak zawsze już czekał pod mym domem.
- To ja lecę tatko, nie czekaj na mnie z kolacją ! - krzyknęłam przy wyjściu.
- Ah, tak, z kolacją. No dobrze. Pa córciu.
Wybiegłam z domu i przytuliłam mocno Filipa.
- Czeeeeść ! - krzyknęłam z uśmiechem.
- Majka, wariacie. Dawno Cię takiej nie widziałem. Co się stało?
- Nic, po prostu nie mam powodów do smucenia się. I przepraszam Cię jeszcze raz za wczoraj. Dziś o 15 wpadniesz do mnie ?
- Z przyjemnością.
Tak przyjemnie rozpoczął mi się dzień. Kłamałam lekko mówiąc, że nie mam powodów do smucenia się. Przecież mam. Nie za wiele, ale ważne, że jakieś są. Pomyśleć, że znów będę musiała spojrzeć Dominikowi w oczy... Eh, na razie zapomnę o nim.
- Jak sądzisz? - zapytał Filip.
- Cooo ? Zamyśliłam się i za bardzo nie wiem o co chodzi.
- Eh, wyrażałem swoją opinię na temat tej nowej, Anny. Zdążyłem się z nią zapoznać. Nie jest za ciekawą osobą. Chociaż wyobraźnię to ona ma. A jak z tym no.... Damianem?
- To jest Dominik głuptasie. Z nim, no cóż, nie ma jak być. Zapoznaliśmy się, nawet raz spotkaliśmy, nic poza tym.
- Spotkaliście ?! Czemu ja jeszcze o tym nic nie wiem?
- Nie było okazji. Dobra, już dochodzimy. Pogadamy o 15, papatki. - powiedziałam całując go w policzek.
- Papatki. - odrzekł.
Spokojnie weszłam do szkoły. Zmieniłam obuwie i udałam się na górę. Byłam jak zawsze 20 minut przed dzwonkiem. Zobaczyłam na schodach siedzącego Dominika.
- Majka ! - zawołał gdy tylko mnie ujrzał. 
Ominęłam go i siadłam blisko swoich koleżanek.
- Majka, proszę Cię, porozmawiajmy. Chcę tylko od Ciebie 5 minut.... Błagam.
- Ok, masz 5 minut i ani sekundy więcej.
Odeszłam od znajomych i udałam się razem z nim na korytarz. Patrzył na mnie błagalnym wzrokiem. Zignorowałam to.
- Posłuchaj. - zaczął - To co się wczoraj wydarzyło... Zapomnijmy o tym. Ja, ja nie chciałem żeby tak wyszło. To było spontaniczne. Ale kiedy tak patrzyłem na Ciebie nie mogłem się powstrzymać.
Prychnęłam. Nie mogłem się powstrzymać, bla, bla. Gadanie. 
- Nie wiń mnie za to. Obiecuję, że to więcej się nie powtórzy. Chcę żyć z Tobą w zgodzie. Mam tylko Ciebie. Wybaczysz mi? - złapał mnie za ręce i spojrzał głęboko w oczy.
Wyrwałam ręce, wsadziłam je do kieszeni i zaczęłam :
- Dominik, ja bardzo Cię lubię. Wybaczę Ci pod jednym warunkiem - to więcej się nie powtórzy.
- Tak.... oczywiście - posmutniał. Może jemu na mnie zależy ?
- A teraz przepraszam, muszę już iść.
Nagle zadzwonił dzwonek na lekcje. Minęły jak zwykle nudno i przeciągały się w nieskończoność. Pracy domowej bardzo dużo ale cóż się dziwić. W końcu to liceum. Za rok matura. Już się nie mogę doczekać aż wyrwę się z tej nędznej szkoły. Wychodząc z niej zobaczyłam Dominika, który rozmawiał z Anką. Ona jest nowa i on też więc może gadają o sprawach dotyczących zmiany szkoły? Tak, na pewno. Poczułam zazdrość. Nie tak sobie wyobrażałam dzisiejsze popołudnie. Jeszcze tylko zostało mi spotkać się z Filipem, a potem tylko już dom i koniec wszystkich zmartwień. Wezmę cudowną, orzeźwiającą kąpiel i położę się do łóżka. Wróciłam do domu. Włączyłam laptopa, obejrzałam parę filmików. Wyłączyłam go i postanowiłam, że teraz już będę tylko na niego czekać. Minęła 15.30. Filip nigdy się nie spóźniał. To do niego nie podobne.
_______________________
4 kochani ! Dziękuję za każdego obserwatora, każdy komentarz. Jesteście wielcy ! :* Następny rozdział za tydzień, lub dwa. 

5 komentarzy:

  1. Ja mam czekać na następny rozdział tydzień lub dwa?

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem nasz bardzo fajny styl pisania bardzo ciekawie piszesz :)) Świetny blog i czkema na natsępny rozdział !!!

    Zapraszam do mnie : www.brulionwkratke.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo podoba mi się to o czym piszesz i czekam na następne rozdziały :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekamy na następne rozdziałyy! <3 *________*

    OdpowiedzUsuń
  5. SUUUUUUUUUUUUUUUUPER ! <33 już się nie mogę doczekać. możesz mnie informować?

    OdpowiedzUsuń