sobota, 5 maja 2012

2.

~
- Słuchaj, co to za chłopak ? - zaczął Filip
- To Dominik. Jest nowy. Zagadałam do niego.
- I co?
- Cicha woda. Dał mi parę swoich rysunków.
Otworzyłam teczkę z jego pracami i pokazałam Filipowi. Przyglądał się im zachłannie.
- Bardzo ładne, ma talent - powiedział.
- Oczywiście, że ma !
- To powiedziałem... Ok, nie ważne.
- Kurdeee, kompletnie zapomniałam ! Dzisiaj mam zebranie w szkole.
No tak, to jeden z wielu warunek, który trzeba spełniać aby zostać przewodniczącą klasy. Jeszcze nie wiem czy nią zostałam, bo głosowanie było zamknięte dlatego muszę iść się tego dowiedzieć.
- Ah, no tak. Szkoła wzywa. Ale spotkamy się później ? - zapytał Filip.
- Oczywiście. O dziewiątej, tam gdzie zawsze. Buźka ! - pożegnałam i zaczęłam wracać do szkoły.
Nie było tam wielu osób bo każdy olewał takie spotkania po zakończonych lekcjach. Im chodziło tylko o to, aby móc się z nich urwać. Same znajome twarze... Usiadłam na ławki i nagle poczułam, że spadam z niej. Wiele osób też z niej zleciało, prosto na mnie. Wydałam z siebie cichy krzyk. Usłyszała go jedna dobra osoba, która pomogła mi wstać ! Tak, to był Dominik.
- Matko, przepraszam Cię bardzo ! 
- Nie ma sprawy, przecież to nie Twoja wina. Tak właściwie, co ty tu robisz po lekcjach?
- Czekam na zebranie do samorządu uczniowskiego. Startowałem na przewodniczącego klasy.
Poczułam jak palą mnie policzki. Miałam z nim rywalizować? Przecież to oczywiste, że ze mną nie ma szans ! Jestem w tej szkole od paru lat i wiem kto na mnie głosował. Gabi, Elka, Monika, Wika i inni.... A na niego? No cóż, niech się pogodzi z porażką.
- A ty? A ty, co ty tu robisz? - zapytał po krótkiej przerwie.
- Hmm, to samo co ty. - odpowiedziałam.
- Z tobą nie mam szans, lepiej od razu pogodzę się z porażką - powiedział z przekąsem. Hahaha, bingo !
- Warto spróbować.
Oczekiwanie na zebranie przerodziło się w dwie godziny. Przez ten czas zdążyłam poznać Dominika. Wydawał się takim cudownym chłopakiem i wcale nie był taki zły... Ale nie miałam co marzyć o nim. Wymienialiśmy tylko jakieś nic nie znaczące spojrzenia. W końcu wpuścili nas na salę gdzie odbywało się zebranie.
- Jak już wiecie dzisiaj odbywały się wybory na przewodniczącego klasy i szkoły. Na przewodniczącego klasy II B kandydowali Maja i Dominik. A został nim.... Dominik ! Serdecznie gratuluję. Oczywiście wiesz, że to wielki obowiązek, prawda?
- Tak. Obiecuję, że będę starał się jak najlepiej utrzymywać moje stanowisko.
- A przewodniczącą szkoły została Eliza Grabowska ! [..] - kontynuowała nauczycielka.
Poczułam, że zaraz wybuchnę. On ?! Musiał mieć więcej niż połowę głosów klasy ! Czyli wszystkie moje zaufane osoby na niego głosowały ?! Jak mogły? A no tak, przecież to chłopak... Zapewne spodobał im się. Cóż, to chyba ja muszę pogodzić się z porażką i posadą '' zastępcy przewodniczącego''. Dominik spojrzał na mnie niepewnie. Odwróciłam wzrok.
- Możecie już pójść. Do widzenia.
Wszyscy udali się do wyjścia, przyspieszyłam kroku. Chciałam jak najszybciej stamtąd wyjść. Byłam przewodniczącą co roku ! Miałam już wprawę. A on? Nawet nie znał potrzeb innych bo najzwyczajniej w świecie ich nie znał ! Byłam bardzo zła. Nagle poczułam czyjąś dłoń na swoim ramieniu.
- Ej, Majka, czekaj ! - zatrzymałam się - Jesteś zła? Słuchaj, wiem, że byłaś przewodniczącą od lat ale ja naprawdę nie myślałem, że zwyciężę...
Prychnęłam. Nie wiedział ? To po co startował ?! Mógł sobie odpuścić lub w ogóle nie startować.
- Maja, proszę. Nie gniewaj się na mnie... Nie chcę żeby tak wyszło. Lubię Cię i jesteś jedyną osobą którą tak naprawdę znam. Proszę... - otoczył mnie ramieniem. Spojrzałam na niego, a on na mnie. Uśmiechnął się, a ja się zaśmiałam.
- Czyli mam uważać to za '' tak, już się nie gniewam'' ? - zapytał.
- Tak, tak głuptasie. 
Nie byłam już na niego zła. Zawsze szybko przestaję być na kogokolwiek zła. Pokazałam mu język.
- Majka, mam pytanko. - odwróciłam się w jego stronę. - Nie, to nic złego. Bo wiesz... Będziemy musieli teraz dogadać sprawę podziału na wycieczki itp. I no wiesz.... No mogłabyś wpaść do mnie ?
Uśmiechnęłam się. To nie była niestety randka ale zawsze coś..
- Jasne, ale nie mam za wiele czasu. Więc chodźmy.

_______________________________________
2 rozdział. Aaaaa, miśki, dzięki, że jesteście ! :* I oby was się tu namnożyło ! :D 3 rozdział już niedługo.

12 komentarzy:

  1. ojj namnoży sie bo blog zajefajny ^^ zapraszam do mnie dodaj sie do obserwatorow i zostaw komentarz xox my-dream-of-you.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. super blog, dodaje się do obserwatorów , już jestem fanką tego bloga. xD

    OdpowiedzUsuń
  3. <33 . Będę tutaj na pewno wpadać ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. super,super,super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy blog ;) Coś czuję , że będę tu często wpadać ;)
    Obserwujemy ? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie zagłosowałam w ankiecie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny blog :) zapraszam również na mój blog gdzie znajdziesz mnóstwo opisów i obrazków : )
    http://slodkizapachdurexu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Suuuuuuuuuper ;) Ciekawieeee.

    OdpowiedzUsuń
  9. świetne:D
    czekam na więcej:)
    http://fotografyxd.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. lubię takie blogi, podoba mi się, dzięki za zaproszenie, obserwuję; D

    OdpowiedzUsuń